Pewne jak atlantycka pogoda! Roque de los Muchachos.
-Jest mi coraz zimniej, pomimo że idziemy! – po paru kilometrach szybkiego marszu powiedziała Agnieszka. Brzmi jak opowieść z wysp kanaryjskich? Godzina osiemnasta, słońce gdzieś lśniło nad bezkresem oceanu, który przykryty był gdzieniegdzie cienką warstwą chmur. Podchodziliśmy jednym ze stromszych szlaków jakie znam – w 15 kilometrów miał doprowadzić z poziomu…