Gwatemala – nasza trasa3 min read

  • Niewielkie centrum miasta jest przyjemne i zadbane. Naokoło Quetzaltenango znajdują się potężne przedmieścia, a wśród nich miejscowości, gdzie znajduje się największy w Ameryce Centralnej targ.

    Quetzaltenango o poranku

  • Widok na wulkan Santa Maria, na pierwszym planie tak zwany chickenbus, na drugim charakterystyczne kolorowe zabudowania miast Ameryki Centralnej.

    Jedno zdjęcie, trzy symbole

  • Najsłynniejszy targ w Gwatemali. Pomimo dużej ilości turystów Indianie kultywują swoje tradycje będące mieszanką katolicyzmu i wierzeń animistycznych.

    Procesja w Chichicastenango

  • Włóczka jest pożądanym produktem na miejscowych targach. Większość ubrań miejscowych jest wykonywana ręcznie i bogato zdobiona.

    Targ w Chichicastenango

  • Jedna z form tradycyjnego kultu przed portalem kościoła w Chichi.

    Chichicastenango

  • Huipil to tradycyjne odzienie kobiet w Gwatemali. Cena rośnie w miarę stopnia skomplikowania wyszywanych wzorów.

    Huipil

  • Cmentarze w Indiańskich wioskach biją odmiennym blaskiem niż nasze. Dominują ciepłe kolory.

    Cmentarz w Chichicastenango

  • Obsadę chickenbusa, najpopularniejszego środka transportu w Gwatemali, stanowią zawsze dwie osoby. Kierowca i nadpobudliwy bileciarz.

    Gwatemalski bileciarz

  • Tradycyjny ubiór to gwatemalska codzienność!

    Na przystanku

  • Czas nad jeziorem Atitlan płynie leniwie, ale nie warto przespać poranka, kiedy widoczność nad jeziorem jest najlepsza. Widok z Panajachel, najbardziej znanej wioski nad jeziorem.

    Piękno jeziora Atitlan

  • Nie sposób nie podziwiać wulkanów o wysokości ponad trzech tysięcy metrów przeglądających się w tafli jeziora.

    Tuż po wschodzie słońca

  • Wulkaniczna gleba i łagodny klimat sprzyjają uprawie znanym nam warzyw.

    Spacerem wokół jeziora

  • Każda wioska nad jeziorem Atitlan wygląda imponująco.

    San Antonio Palopo

  • W każdej wiosce jest inna dominanta kolorystyczna!

    Spacerując w San Antonio

  • Na koniec wieczornego spaceru wzdłuż Atitlan złapaliśmy stopa i podwozili nas przemiła rodzina Chilijsko-Gwatemalska.

    Volcan San Pedro

  • Była to jedyna swojska część Antigui, reszta, choć śliczna, wygląda bardziej zachodnio.

    Zajezdnia Chickenbusów

  • Luty to w tropikach miesiąc owocowej obfitości. Warto mieć to na uwadze wybierając się do Gwatemali

    Antigua Guatemala

  • Najsłynniejsza budowla w całej Gwatemali. Przez bramę przechodziły niegdyś mniszki klasztoru świętej Katarzyny - w ten sposób unikały kontaktu ze światem gdy pokonywały w poprzek ulicę.

    Antigua Guatemala - Santa Catalina

  • Antigua Guatemala, czyli dawna stolica państwa stała się dawną ze względu na liczne zagrożenia naturalne, które od czasu do czasu dawały o sobie znać.  Trzęsienia ziemi oraz erupcje wulkanów obróciły wiele znakomitych budowli w ruiny.

    Antigua - sejsmiczna przeszłość

  • Architektura kolonialna

  • Konwent zachwycał barokowej grubości kolumnadą oraz niesamowicie zaaranżowanymi celami mnichów wokół okrągłego placu.

    Antigua - Convento de las Capuchinas

  • Santa Catalina oraz wulkan Agua

  • Antigua nocą

  • Choć życie indian jest trudne i ubogie - zachwyca kolorami

    Wieczorem w Antigui

  • Volcan Fuego (3763 m.n.p.m.) co kilkanaście minut wyrzuca z siebie chmurę popiołu. 

    Wulkan właśnie wybucha!

  • Gorące powietrze wydostające się z lawowej powłoki może posłużyć jako piecyk do podgrzewania pianek marshmallow, które po ogrzaniu są jeszcze smaczniejsze.

    Fumarole u stóp wulkanu Pacaya

  • W lutym owocuje również kakao i to w obfitości!

    Zieleń prowincji Alta Verapaz

  • Piękne tarasy wodne w Semuc Champey oprócz wspaniałych form geologicznych umożliwiają wgląd w gwatemalską tropikalną wieś.

    Semuc Champey - krasowe cudo

  • Na świecie znamy trzy miejsca geograficzne o wdzięcznej nazwie Flores - jedno z nich to kolorowe miasto leżące na wyspie, brama wjazdowa do tikalskiej dżungli. W pełni zasługuje na nazwę

    Flores - wyspa kolorów.

  • Flores kwitnie również nocą.

  • W mojej ocenie to najciekawsze ruiny w całej Ameryce Południowej dostępne zwykłym śmiertelnikom!

    Tikal, zwieńczenie podróży po Gwatemali

  • O szóstej nad ranem wśród Coati

  • Nie przez przypadek nazwa łacińska zawiera człon sulphuratus - siarkowy co odzwierciedla zjawiskowy kolor upierzenia tego ptaka.

    Tukan Ramphastos sulfuratus - ikona Ameryki Środkowej