Z dala od popularnych szlaków, w Megrelii, znajdziemy całkiem ciekawe gorące, dzikie, źródła. Ulokowane na jednym z meandrów rzeki Tekhuri, całkiem niedaleko monumentalnych ruin dawnego Archaeopolis, nadrzecznej twierdzy z czasów Bizantyjskich z dobrze odtworzonymi murami miejskimi.
Woda jest niemal wrząca, ma zapach siarkowodoru i wypływa z rury na wypłaszczeniu na którym można zaparkować samochód (zjazd po kamienistej, stromej drodze). Parzący strumień spływa na skarpę gdzie tworzy wspaniałą formę „jaskiniową”, gdzie po śnieżnobiałych draperiach spływa coraz to znośniejsza woda. W uroczej dolinie rzecznej znajdują się sadzawki, w których woda jest już całkiem zdatna do kąpieli. Miejsce jest niezagospodarowane, wolno dostępne, całkiem popularne wśród lokalnych mieszkańców.