Moje najciekawsze zdjęcia z Mołdawii. Choć z pewnością nie najciekawsze sytuacje w podróży. Co robił mój aparat w Găleştii Noi, gdzie zaczepił nas Jurij, a co w parku w Bielicach, miejscowości z liczną Polonią? Nie to co trzeba – leżał w futerale. Zapraszam do obejrzenia galerii.