Tygodniowy pobyt w Azerbejdżanie był naprawdę ciekawy. Wbrew temu co mówili nam napotkani w Armenii Polacy, którzy akurat podróżowali w drugą stronę. Mapka pokazuje, że naprawdę sporo kraju przejechaliśmy autostopem – bo autostop na głównych drogach działa świetnie! I czasami kończy się świetnymi znajomymi i gościną w stolicy. Mam nadzieję, że o tym kiedyś przeczytacie na tej stronie. Poniżej znajduje się rejestr naszej trasy wraz z cenami podróży. Gdyby nie autostop, podróżowanie po kraju byłoby dosyć drogie (w porównaniu z resztą Kaukazu) i uciążliwe. Ale pamiętajcie – droższy niż autobusy – i to wielokrotnie – potrafi być płatny autostop. Trzeba się targować…