Spędziłem w ubiegłym roku w Armenii niecały tydzień. Jednakże na terytorium tak zwanego (główne przez Rosjan) „Zakaukazia” spędziliśmy cały miesiąc, a więc co rusz czyniliśmy porównania każdego z trzech (albo trzech i pół) krajów. Poniżej znajduje się rejestr naszej trasy wraz z cenami podróży. Armenia nie była droga, a głównie dlatego, że chyba połowę kilometrów pokonaliśmy autostopem ze wspaniałymi ludźmi.
Dodatkowe informacje:
-Przejazd kolejką linową „Skrzydła Tatewu” kosztował około 3000 AMD w jedną stronę (zdecydowanie taniej w obie)